Ona- 25 letnia mieszkanka Tych. Pochodzi
z dobrego, zamożnego domu. Ma jedna siostrę- Paulinę, której
chłopakiem od 2msc jest Michał Kubiak, tak, tak, ten sam Kubiak,
siatkarz! W rodzinie roi się od samych oficerów, poruczników. Jej
ojciec- oficer wojskowy od lat namawiał ją na to, aby poszła w
jego ślady. W sumie nie protestowała, kręciła ją broń, różne
akcje, wyjazdy do Iraku, czy Afganistanu. Obiecała sobie, ze kiedyś
tam pojedzie!Ale kobieta panią porucznik? Trochę to dziwne. To
mężczyzna powinien latać z karabinem, a nie taka śliczna, drobna
Julka. Julka chciała udowodnić, że zawód żołnierza nie jest
tylko przypisany mężczyznom. Skończyła szkołę wojskową 2 lata
temu. Za 2 tygodnie ma stawić się w bazie w Katowicach. Ma zostać
porucznikiem I plutonu pierwszej kompanii piechoty zmechanizowanej. A
za 3 tygodnie ma wyjechać na misję do Afganistanu.
On- 29 letni mieszkaniec Katowic, brat
znanego siatkarza Michała Kubiaka. Nazwisko przyciąga kobiety.
Kocha każdą innej nocy. Jest po prostu babiarzem, który nie umie i
nie chce się ustatkować. Żołnierzem został z wyboru, nikt go nie
namawiał. Kochał swoja pracę. Rok temu już był na misji w Iraku.
Za 3 tygodnie wyrusza na kolejną tym razem do Afganistanu. Jest
tylko ciekaw kto zajmie miejsce jego kumpla Marka Adamowicza, który
był porucznikiem I plutonu, lecz został zwolniony z przyczyn
dyscyplinarnych.
-Paula, ja na serio muszę jechać?-
spytałam z nadzieją, ze odpowie 'nie no coś Ty. Nie musisz, to
nic ważnego' Jak zawsze nadzieja została tylko nadzieją. I czar
prysł!
- Co? no chyba mi tego nie zrobisz?
Każesz mi jechać samej? Jula to urodziny mojego chłopaka, musisz
go poznać.- zrobiła oczy ze Shreka. Małpa nie lubię, gdy tak
robi, bo zawsze ulegam, choć to w moim zawodzie niedozwolone, ale
jestem w domu, a nie na poligonie .Więc mogę- ona jest wyjątkiem
- Dooobra, już okej. O której mamy
tam być? Masz w ogóle prezent? Damy go razem?
- Na 19 i tak damy go razem.
Spojrzałam na zegarek dochodziła
właśnie 16. nie miałam zbytnio dużo czasu bo Paula chciała już
wyjechać przed 18... Pobiegłam do łazienki, wzięłam kąpiel,
umyłam włosy. I ruszyłam do sypialni wybierać jakiś odpowiedni
do okazji strój. Mimo mojego męskiego zawodu lubiłam dbać o
siebie, uwielbiałam chodzić po sklepach i robić te wszystkie
babskie rzeczy. Postanowiłam ubrać sukienkę. Hmm, tylko cholera
jaką..Żółta? Niee, będę wyglądać jak kanarek. Brązowa? Ojj,
tym bardziej odpada. Czerwona? Nie, nie. Czarna? Mała czarna to
nie taki zły pomysł. O i czerwone dodatki: szpilki 15cm,
bransoletka i usta czerwone- no zestaw idealny. Pognałam do
łazienki zrobić makijaż i ułożyć włosy, postawiłam dziś na
loki. Po załatwieniu wszystkich czynności w łazience czas na
ubranie się. Założyłam czarny komplet koronkowej bielizny,
pończochy i kieckę. No, no. Muszę przyznać efekt nieziemski.
Ciekawe, czy poznam tam jakiś siatkarzy? Siatkarze są mega
przystojni, wysocy i jeszcze tak cudownie zbudowani. Ej,
kochaniutka, a czy Ty przypadkiem nie masz teraz abstynencji?
Obiecałaś sobie przecież, że w Twoim życiu nie pojawi się
żaden osobnik płci przeciwnej, po tym co ten idiota Ci zrobił.. Nienawidzę tego, że moja podświadomość zawsze ma rację.
Tak, obiecałam i słowa dotrzymam. Muszę skupić się na pracy, a
nie miłości, o ile ona w ogóle istnieje... Gotowa zeszłam do Pauli, ta jeszcze
latała od pokoju do pokoju w poszukiwaniu swojej garderoby.
Usiadłam w jadalni i odpaliłam laptopa. Zrobiłam codzienne
czynności: sprawdziłam pocztę, facebook'a. Na fb jak zwykle
czekała na mnie wiadomość od Janka:
Julko,
najukochańsza, gwiazdeczko Ty moja. Wiem, nawaliłem, czego
strasznie żałuję.. Gdybym mógł cofnąć czas... Proszę o jedno
spotkanie. Pamiętaj kocham Cię.
O mamo, rzygam. Jaki on słodziuteńki. Tak, teraz przeprasza,
żałuje. Sranie w banie. Tak mnie kocha, no, no. Gdyby tak było to
by nie bzykał mojej przyjaciółki na boku. Odpisałam krótko, :
Słodko mi!
Cóż też bym chciała cofnąć czas, uwierz! Gdybym wiedziała, ze
Cię spotkam w danym momencie poszłabym w drugą stronę! Cio!
Gdy skończyłam pisać Paula już darła się, ze zaraz się
spóźnimy, że to tak nie wypada dziewczynom się spóźniać.. tak,
tak, ale przez kogo się spóźnimy? Kto się tak grzebał?
Byłyśmy już w drodze z jakieś 35 minut, więc za 10-15 minut
powinniśmy być pod apartamentem Kubiaka. Oczywiście musiałam ja
prowadzić, bo szanowna siostra tak się stresowała imprezą,że
pozna jego wszystkich kumpli z reprezentacji i klubu. gdyby ona
prowadziła prawdopodobnie znalazłyśmy się w szpitalu, a nie u
Kubiaka na imprezie. Wolałam nie ryzykować, Paula miała prawo
jazdy dopiero od pół roku i nie była przykładowym kierowcom, a ja
chce jeszcze pożyć !
Zaparkowałam, byłyśmy 15 minut przed czasem a samochodów była
już cała masa. Wolnym krokiem ruszyłyśmy do drzwi windy i
wcisnęłyśmy 9.
- Jula, tylko proszę Cię bądź miła, chcę byście się polubili.
- a czy ja kiedyś byłam nie miła?- odpowiedziałam z uśmiechem
- proszę-okej, okej
Kurczę w sumie to też miałam stresa. Bałam się, że może mnie
nie zaakceptować.. w ogóle oni wszyscy. Bałam się, ze wyśmieją
mój zawód więc postanowiłam nikomu o nim nie mówić, Paulę
poprosiłam o to samo. Nawet nasz solenizant nie wiedział. Jak będą
musieli się dowiedzieć to tak będzie, ale wszystko w swoim
czasie. Wyszłyśmy z windy i pokierowałyśmy się do mieszkania pod numerem
18. Paula zadzwoniła i nie minęło nawet 5 sekund a Michał
otworzył nam drzwi z bananem na twarzy. Przywitał się najpierw z
Paulą, później ze mną.
- No nareszcie mam okazję Cię poznać- przytulił mnie Kubiak. Po
czym na mojej twarzy pojawił się uśmiech
- Ja również się cieszę,że poznaję w końcu ten ideał.
nasłuchałam się tylu rzeczy o Tobie.
-Pozytywnych mam nadzieję.
-No innej opcji nie ma- posłałam mu uśmiech po czym złożyłam mu
życzenia.
Kazał nam się rozgościć. Gości było coraz więcej, prawie sami
faceci, a na dodatek jacy przystojni. Raj na ziemi. Halo, halooo.
ABSTYNENCJA! Żadnych facetów. Chcesz znowu być wykorzystana i
porzucona? Chcesz cierpieć? Miałam uraz do mężczyzn, ale mogłam
popatrzeć, nacieszyć oko. Wzięłam szklankę z whisky i zaczęłam
rozglądać się po mieszkaniu. No, muszę przyznać, ze ten wybranek
siostry ma świetny gust, wszystko było takie nowoczesne. Przystałam
przy ścianie z samymi zdjęciami. Były tam zdjęcia małych
chłopców, Michała, chłopaków z reprezentacji, z klubu. Kurde on
musi mieć ciekawe życie. Fajne, ale ile wyrzeczeń... no w prawdzie
moja praca też nie jest kolorowa. Jade na misje, nie ma mnie
miesiącami w domu, w każdej sekundzie mogę odejść na ten drugi
świat.. Ale w sumie co mnie tu trzyma ? Dzieci nie mam, ukochanego
też nie, więc co?
ŁUKASZ.
uwielbiam imprezy Miśka. Lubię jego kumpli, ich dziewczyny. w
ogóle kocham kobiety, wiele przyjemności przynosi mi fakt, że nie
mogą mi się oprzeć. Jestem babiarzem, wiem. Cóż poradzić
Lubię seks bez zobowiązań. Znajdźcie mi faceta, który nie lubi?
Nie znalazłem jeszcze kobiety, która mogłaby mnie usidlić... Nie
ma chyba takiej, której odpowiadałby zawód żołnierza,
kilkumiesięczne wyjazdy..byłem już po paru głębszych i ujrzałem
prześliczną brunetkę oglądająca zdjęcia. Idealne proporcję!
Ciekawe jaka w łóżku?. Do dzieła Kubiak, sama do łóżka się
nie zaciągnie!
- cześć- my się chyba nie znamy.- podeszłem i byłem pewny, że po
15 minutach wylądujemy w sypialni mojego brata.
- Nie, Julia- Julia jestem
- piękne imię dla pięknej dziewczyny. Skąd jesteś?
- A może tak być powiedział jak się nazywasz?
-A, wypadło, wypadło, sorry. Lukasz jestem, największe ciacho w
tym pomieszczeniu.
-nie wątpię. - czy ona się ze mnie nabija?
- Możesz pokazać mi gdzie jest łazienka?
-Aż taka niegrzeczna, ze już po 5 minutach mam iść z tobą?
- Y, nie, potrzeba fizjologiczna, nie trudź się sama znajdę.
Odeszła. Jestem kretynem! Takimi tekstami to ja nigdy jej nie
zdobędę... Ostra sztuka. Podoba mi się! Później całą imprezę
nie spuszczałem z niej wzroku. Czy można być zazdrosnym, o kogoś
kogo się w ogólne nie zna? Wkurzał mnie każdy kto do niej
podszedł, kto ją dotknął, kto się do niej
uśmiechnął...Paranoja, za dużo alkoholu, muszę iść znaleźć
jakąś panienkę!
JULIA.
co za za dupek. Jest kolejnym powodem dla którego nie znoszę mężczyzn.
Nie znoszę takich buraków, co rzucą jakimś tekścikiem i myślą,
że tak o żadna się im nie oprze. Pewnie stuka inną co 5 minut!
Ojj, nie, nie będę kolejnym trofeum! Idiota! Piłam, tańczyłam,
piłam tańczyłam. No, muszę przyznać siatkarze to niesamowici
tancerze! Nie wiedziałam, ze będzie aż tak fajnie. Poznałam wielu
ludzi- przystojnych siatkarzy. Nie wiedziałam, że tym sposobem
minęło już tyle czasu,mianowicie zbliżała się już pierwsza.
Postanowiłam już nie pić! Zastanawiało mnie tylko jak my z Paulą
wrócimy do domu.. cholerka. Byłam właśnie przy wieszaku po mój
telefon a do mieszkania wszedł całkiem przystojny brunet.
Zachwiałam się i o mało bym zaliczyła glebę, gdyby nie mój
wybawca.
- ojj, już chyba starczy,dobrze się czujesz- spytał mój 'bohater'
- t..taaak. Wszystko dobrze.- ale jesteś fajniutki- wybełkotałam, na
co on wybuchnął śmiechem.
-Fajniutki ma na imię Zbyszek
- a sierota i alkoholiczka ma na imię Julia.
-Miło poznać.
Była 3, Już dochodziłam do siebie i dogadałam się ze Zbyszkiem,
ze odwiezie nas do domu, bo nie wypił ani kieliszka. Tak na
marginesie to strasznie fajny facet z niego i dobrze mi się z nim
gadało.
- Na pewno to nie kłopot?
-Na pewno, nie mam dzisiaj ochoty na picie. Wpakowałyśmy się do jego czarnego BMW i odjechaliśmy w stronę
naszego domu.
*
Jedyneczka :)
Mam nadzieję, że opowiadanie przypadnie Wam chociaż w małym stopniu do gustu!
Zachęcam bardzo do czytania, komentowania ;)
Pozdrawiam, Pola ;) ;*
Kurcze.. Szybciutko dodawaj dwójeczkę, bo chcę wiedzieć, co jest dalej.. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, no_princess :D
http://walcze-bo-warto.blogspot.com/2013/04/pietnascie.html pojawiła się piętnastka, więc zapraszam do czytania i komentowania, pozdrawiam poziomkowa. :)
OdpowiedzUsuńNooo, Julka to ostra babka musi być :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę opowiadanie, gdzie do akcji wkracza brat siatkarza, moze byc ciekawie :D Informuj mnie o nowych notkach ;)
Pozdrawiam :)
naranja-vb.blogpsot.com
PS. Zapraszam do siebie na nowy rozdział ;)
Miałam informować, więc informuję :D
UsuńPojawił się nowy rozdział na http://naranja-vb.blogspot.com
Zapraszam serdecznie :*
To znowu ja i znowu męczę spamem :)
UsuńZapraszam na 27 rozdział :)
Ściskam :*
http://walcze-bo-warto.blogspot.com/2013/04/szesnascie.html nowy epizod, zapraszam do czytania i komentowania :) pozdrawiam, poziomkowa ;)
OdpowiedzUsuń